7 Zasad Agresywnego Startu Biznesu na Allegro od Zera

Kamil Zawistowski

Wrzesień 10, 2025

Wszystko zaczęło się od jednego pendrive'a za 40 zł.

Dzisiaj licznik łącznej sprzedaży przekroczył +82 miliony złotych.

Po 21 latach w branży i przejściu z biznesu stacjonarnego do e-commerce, zebrałem całą tę wiedzę w 7 zasadach. To są dokładne kroki, które wdrożyłbym, startując dziś od zera.

To te same reguły, które pozwalają moim projektom na Allegro osiągać roczną sprzedaż na poziomie 3-5 milionów złotych.

# 1. Nie walcz z rynkiem. Płyń z jego prądem.

Twoja największa siła na starcie to nie unikalny produkt, ale istniejący popyt. Zamiast tworzyć nową potrzebę, wejdź w trend, który już istnieje – grille przed majówką, zabawki przed grudniem. Wykorzystaj falę sezonowości, zamiast próbować ją tworzyć od zera. To najszybsza droga do pierwszych zamówień.

# 2. Jeden dostawca to ryzyko. Trzech to chaos.

Poleganie na jednym źródle towaru to proszenie się o kłopoty z dostępnością. Ale żonglowanie wieloma dostawcami na starcie to przepis na porażkę logistyczną. Dwóch dostawców to idealny balans: masz dywersyfikację, możliwość porównania warunków i zachowujesz pełną kontrolę nad procesem. Nie komplikuj sobie życia.

# 3. Matematyka kosztów stałych jest bezlitosna. Celuj wyżej.

Koszt obsługi zamówienia – etykieta, karton, opłaty Smart – jest niemal identyczny dla produktu za 30 zł i 300 zł. Sprzedając tanie rzeczy, oddajesz większość marży platformie i firmom kurierskim. Ustal swoje minimum: 200 zł ceny sprzedaży lub 20 zł czystego zysku na sztuce. To bariera, która chroni Twoją rentowność.

# 4. Zaufanie to waluta. Twoje konto to jej mennica.

Zanim klient kupi produkt, musi "kupić" Ciebie jako sprzedawcę. Każdy pusty baner, nieuzupełniona zakładka "Gwarancje" czy brak Smarta to sygnał "nie dbam o to". Poświęć 4 godziny na perfekcyjne ustawienie konta i 20 minut na dopieszczenie każdej aukcji. To inwestycja w zaufanie, która zwraca się przy każdej transakcji.

# 5. Organiczny zasięg jest mitem. Kupuj uwagę od pierwszego dnia.

Czekanie, aż algorytm Allegro łaskawie cię zauważy, to strategia na przetrwanie, a nie na wygraną. Platforma daje nowym ofertom "boost" na start – wykorzystaj go, podbijając stawkę płatną reklamą. Prosta, tania kampania Ads w pierwszych 48 godzinach to najskuteczniejszy sposób, by powiedzieć rynkowi: "Jestem. Istnieję. Kup teraz".

# 6. Transakcja kończy się dopiero po otrzymaniu opinii.

Wysyłka towaru to nie koniec procesu. Każde zrealizowane zamówienie to szansa na zdobycie dowodu społecznego – najważniejszego zasobu w e-commerce. Aktywnie proś o opinie. Każda pozytywna ocena to fundament pod dziesiątki przyszłych sprzedaży od klientów, którzy Ci jeszcze nie ufają.

# 7. Twoim największym atutem na starcie jest bycie nowym.

Allegro daje nowym firmom przewagę w postaci pakietu powitalnego i braku prowizji. To nie jest miły dodatek – to strategiczne okno, w którym możesz działać z maksymalną agresją. Wykorzystaj ten czas, by zdobyć pozycję w rankingach i zbudować popularność ofert. Ten okres się nie powtórzy.

Dzielę się tymi przemyśleniami, bo czuję, że to właściwy moment.

Transformacja z biznesu stacjonarnego w machinę generującą ponad +82 miliony złotych online dała mi perspektywę na to, co jest kluczowe, a co jest tylko szumem.

To wnioski wyciągnięte z setek tysięcy transakcji i jeszcze większej liczby popełnionych błędów.

Jeśli te słowa pomogą Ci zaoszczędzić czas, pieniądze lub nerwy na Twojej własnej drodze, to znaczy, że warto było je spisać.